niedziela, 24 czerwca 2012

4 Rozdział

___wciąż oczami Amy___
Rono obudziło mnie pukanie do drzwi.Była to Jasmine.
-Hej
-Hej dziewczyno co ty mi tu robisz w środku nocy co?
-Środek nocy zaśmiała się Jas jest 12.30 powiedziła to poczym odsłoniła rolety.Ubieraj się za pół godziny wychodzimy.Twoja mama kazała Ci przekazać,że ona z moją mamą pojechały na zakupy z Lucasem,Alanem i Haną(nie wiem jak to sie pisze) pojechały na zakupy po ubrania,rzeczy do przedszkola itp.Julki nie chciały budzić to powiedziałam że my możemy ją wziąść.Kase Ci zostawiła na biurku i prosiła żebyśmy kupiły też rzeczy Julce.A tak apropo Julki gdzie ona jest?
-Tutaj powiedziałam poczym odsłoniłam kołdre.Spała ze mną bo nie mogła zasnąć.W tym momencie moja siostra sie obudziła.
-Hej mała musimy sie ubrać bo idziesz z nami na zakupy.Powiedziałam
-Dobrze odpowiedziała i lekko sie usmiechneła.
-To idź do łazienki a ja zaraz przyniosę ci ubranka.powiedziałam to i udałam sie do niej do garderoby wybrałam to i te buty no i jeszcze majteczki(rozwala mnie to) zaniosłam jej ,poprosiłam Jas żeby pogła jej się ubrać i sama poszłam do swojej łazienki się ogarnąć wykonałam wszystkie poranne czynności ubrałam to,poszłam do pokoju po kase mama zostawiła jej tyle że mogłabym zaopatrzyć całe wojsko w ubrania hehe ale to dobrze.Pieniądze włożyłam do torby i poszłam po Jas i moją sis,akórat sie kończyła ubierać.
-To co idziemy?spytałam
-Tak-odpowiedziała jas
-Amyy?
-Tak
-A mogę wziąść snajpera (miś)
-Możesz ale szybciutko
-Dobrze
-Już mam
-No to idziemy.Postanowiłyśmy sie przejść miałyśmy niecałe pół godziny drogi.Po drodze ustaliłyśmy,że najpierw pójdziemy po rzeczy do przedszkola potem rzeczy do szkoły a na końcu ubrania.Centrum było ogromne ale w końcu miałyśmy cały dzień.w sklepie dla dzieci kupiłysmy to:















-Na śniadanie(taka torba wiecie o co chodzi nie)






























Potem poszłyśmy po rzeczy dla mnie i dla Jasmin (będzie bez zdjęć ok bo nie chciało mi się szukać) a następnie po ubrania.W centrum byłyśmy już jakieś 4 godziny szłyśmy właśnie coś zjeść gdy zobaczyłyśmy Chrisa i Justina podeszli do nas.
-Cześć-powiedzieli
-Hej powiedziałyśmy z Jas
-A to kto?spytał Justin
-To moja siostra Julka-powiedziałam
-Cześć powiedzieli do niej
-Cześć odpowiedziała nieśmiało.
Idziemy coś zjeść idziecie z nami.My właśnie też sie tam wybierałyśmy.
-Amyyyy bolą mnie nóżki-powiedziała słodko.Chciałam ją wziąść na ręce ale Justin był szybszy.
-A pójdziesz do mnie na ręce?spytał a Julka tylko pokiwała twierdząco głową.Justin posadził ją sobie na barki i tak szliśmy rozmawiając.Doszliśmy do restauracji.Po chwili podszedł no nas kelner
-Czy mogę przyjąć zamówienie?
-Tak.Pokolei zamówiliśmy.Kelner już miał odchodzic kiedy Julka
-I jeszcze proszę szklane waty
-Przykro mi panienko nie mamy waty
-No tródno to misiek głoduje powiedziała to a wszyscy razem z kelnerem zaczeli się śmiać.Jas z Chrisem szybciej zjedli poczym sie ulotnili może mi sie wydaje ale myslę że oni sie do siebie zblirzyli.Po skończonym posiłku Justin poprosił o rachunek chciałam zapłacić ale on był temu przeciwny.Ggy już zapłacił wyszliśmy z restauracji Julka znowu była na barkach Justina.
-Jak sie nazywa ten twój misiek co?-spytał Justin
-Snajper a co-odpowiedziała Jula
-Dlaczego Snaj..
-Lepiej nie pytaj przerwałam i się zaśmialiśmy.Szliśmy tak rozmawiając śmialiśmy się nawet nie wiem z czego rozmawialiśmy i rozmawialiśmy a Julka w tym czasie nie wiem jak ale zasneła na barkach Justina.On jak to zauważył ściągnoł ją sobie i normalnie ją niusł na rękach żeby jej było wygodniej(słodko..;*).Po niecałych 15 minutach doszliśmy mojego domu i w tym samym momęcie Julia się obudziła
-Wejdziesz?-spytałam
-Nie nie mogę zaraz muszę jechać na nagranie
-No spoko
-A dostenę buziaka na pożegnanie od małej księżniczki?
Julka po chwili zastanowienia dała mu buziaka w policzek.Potem obydwoje patrzyli sie na mnie
-Oj no nie daj sie prosić.
-No dobra dałam mu buziaka w policzek.
 To pa powiedziałam szybko uśmiechnełam się i weszłyśmy za bramę moja sis jeszcze mu pomachała i poszłyśmy do domu.
-O dobrze że już jesteście-powiedziała mama zakupy udane?
-zanim wgl coś zdąrzyłam powiedzieć to Julka mnie uprzedziła
-Taaak
Jak sie póżniej okazało Lucas miał to samo nawt plecaki mieli podobne moja mama kazała kupic 2 drugi na zmianę to rzeczy Lucasa:









Uwielbiam rzczy dla takich małych dzieci.
-Jadłyście coś?
-Tak
-No to pewnie nie jesteście głodne
-Nie
-Mamusiu gdzie Luc?
-W salonie ogląda bajki.Moja rodzicielka powiedziała to poczym Julka szybko podreptała do salonu krzycząc GUMMMISIEE.
-Ok mamo to ja ide do siebie
-Dobrze za godzine tato przyjedzie z pracy to zejdź na kolację.
-Dobra.Weszłam do pokoju i odrazu włączyłam laptopa mając nadzieje że Jas będzie dostęna ponieważ chciałam znać szczeguły dotyczące jej i Chrisa.Na moje szczęście była dostępna.Napisałam
Hej po chwili odpisała no Hej.
Jak tam z Chrisem było co
A dobrze rozmawialiśmy i rozmawialiśmy
iii co tylko rozmawialiście?
No tak ale strasznie fajnie mi się z nim rozmawiało.Ale ty mi lepiej wytłumacz to poczym wysłała mi link do jakiejś strony plotkarskiej na której były zdjęcie moje i Justina niosącego Julke.A na końcu to porzegnanie
OOOOO CHOLERA krzyknełam musiało być głośno.
-Ammy ja cię ostrzegam
-Sorry szybko odpowiedziałam
-I co oglądnełaś?
Tak niestety tak może tego nikt nie widział wkońcu to tylko jedna mała stronka plotkarska.
Dziewczno to jest na każdej stronie a uwierz mi że jest ich bardzo ale to bardzo dużo.
No trudno przecież przez cały czas nie będą o tym gadać a jaki nagłuwek" Nowa Dziewczyna Justina Biebera? Czy To Wreszcie Ta Właściwa? O LOL.
OK ja ide pomóc mamie przy kolacji pa
Pa..;)
Już miałam wyłączać kiedy napisał Justin
Widziałaś?
Co?
Zdjęcia?
Tak
Przepraszam
Nic się nie stało to przecież nie twoja wina
To znaczy że nie jesteś zła?
Nie ale szkoda mi Julki bo ona tu nikogo niezna a ją już będą znali wszyscy
Przepraszam
Nie przepraszaj bo nie ma za co ja muszę kończyć pa
 OK to pa..;*
Wyłączyłam laptopa poczym udałam się na dół do kuchni pomóc mamie.
_____________________________________________________________________
Może się wam spodoba (oby)
Ps Sosy za błędy.
Następny będzie we wtorek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz